Miliarder George Soros przyznał ostatnio w holenderskiej telewizji podczas trwania programu telewizyjnego „Niewsuur” iż jest zaniepokojony tym, że jedyną rzeczą jaka może doprowadzić do zniszczenia Unii Europejskiej jest problem z euro.
Po zapytaniu go jak długo przetrwa strefa euro, porównał euro-kryzys do problemów Związku Sowieckiego za jego czasów. UE może przetrwać bardzo wiele i długo, właśnie tak samo jak Związek Sowiecki, którego fundamenty były fatalne lecz przetrwał siedemdziesiąt lat. Biznesowy guru myśli, że to właśnie doprowadzi do rozpadu UE. Soros twierdzi również że im dłużej to potrwa, a jest ogromna szansa, że zajmie to pokolenia, tym bardziej ogromne będą straty dla politycznej wolności i gospodarczej pomyślności. Zatem nasuwa się pytanie co powinniśmy zrobić, by uniknąć wzmacniania się kryzysu? Zdaniem liberalnego finansisty Niemcy powinni jak najszybciej przejrzeć na oczy i zdać sobie sprawę z tego że polityka narzucana przez nich reszcie euro strefy, czyli zaciskanie pasa fiskalnie, jest kontrproduktywna. Soros stanowczo twierdzi – „To nie ma szansy się udać!”