W Watykanie wybrano nowego zwierzchnika Kościoła Katolickiego. Czy papież Franciszek dostrzeże Polskę i jej malejącą liczbę wiernych? Tego nie wiadomo. Wiadomo jednak, że kryzys jest.
W ostatnich dniach niemiecki dziennik „Die Zeit” podał dość zaskakującą wiadomość: Liczba katolików w Polsce od 2000 roku zmniejszyła się o 692 tysiące. Co ciekawsze, ich liczba wzrosła w krajach Ameryki Południowej, w Azji, Afryce Subsaharyskiej, a nawet
w Zjednoczonych Emiratach Arabskich (i to znacznie). W Europie ilość wyznawców zwiększyła się na Ukrainie, Słowacji, we Włoszech, Hiszpanii, Portugalii i Francji, a także Wielkiej Brytanii, Szwajcarii oraz w Irlandii. Zmalała za to w Niemczech, Czechach, Holandii i Rumunii.
Nazywamy nasz kraj ‘katolandem’, krajem rządzonym przez Kościół i ‘mohery’. Polacy zaczynają odchodzić od identyfikacji z katolicyzmem. Czy to dobre? Tego nie wiem. Wiem jedynie, że państwa wysoko rozwijające coś w nim widzą, co coraz mniej Polaków zdaje się dostrzegać. Na pewno duży wpływ ma na to niezadowolenie naszych rodaków
z rządu, który bardzo miesza interesy swoje i Kościoła.
Jednakże jak by nie było, Kościół rzymsko-katolicki obejmuje w tym momencie
1,2 miliarda wiernych, a to potężna siła. Ciekawe jak pokieruje nią jej nowy przywódca duchowy.
Autor: Joanna Łojko